W kwiatowym zakątku u babci Jagi
zamieszkał mały, śmiały skrzat-chwat.
Ma tyle siły, tyle odwagi,
tam z intruzami walczy od lat.
Nocą, gdy babcia Jaga już spała,
babci ogródka pilnował skrzat.
W ręku łopatka się przydawała,
gdy turkuć kwiatków korzonki jadł.
Procą celuje do przędziorka, druciaka,
wygania mrówkę, goni ślimaka.
Bo ślimak liście w kwiatkach dziurkuje,
kwiatuszek płacze, a mu smakuje.
Skrzacik jest stróżem Jagi ogródka.
Gdy nocka ciemna, taka cichutka,
wtedy się kwiatki w zakątku bawią,
po sobie piękny zapach zostawią.
Gdy rano do nich Jaga zagląda,
na zmęczonego każdy wygląda.
Już sił nie mają, są wykończone,
swe główki mają na dół spuszczone.
Jaga zdziwiona, bo nie wiedziała,
że lilia z niecierpkiem noc tańcowała.
Tak się do niego mocno tuliła,
że pręcikami go pobrudziła.
On taki brudny, umorusany,
jak go umyję – Boże kochany.
Jaga im wody to nie żałuje,
pyta je nawet jak im smakuje?
Niezapominajka z fuksją tańczyła
i na zakręcie się wywróciła.
Z petunią tańczyła walca werbena,
jakaż to była cudowna scena…
Tańczą w zakątku u babci Jagi
i mają siłę, tyle odwagi.
A tuż nad ranem wszystkie zmęczone,
już zasypiają wody spragnione.
Nadchodzi ranek – już świta dzionek,
wschodzi słoneczko, śpiewa skowronek.
Wszystkie się razem świetnie bawiły,
jutro w ogródku będą tańczyły.
Kwiatki zdobyły się na odwagę,
zaproszą również swą babcię Jagę.
I nie zabraknie skrzatka w ogródku,
będzie wesoło, nie będzie smutku.
Będzie tańczyła Jaga ze skrzatkiem,
zatańczą w kółku z każdziutkim kwiatkiem.
To dzięki Jadze kwiatuszki żyją,
Ona je pieści, jej wodę piją.
Ona je kocha, sił im dodaje,
często podlewa, raniutko wstaje.
dn.08.07.2015r.
autor-Jadwiga Urszula Szczęśniak
(obrazek - http://babuni-blog49.blog.onet.pl/)
Tyle kwiatów babcia ma w ogródku. Znowu lekcja przyrody dla dzieci. No i ten skrzat , dzielny chwat. Dobrze takiego w ogródku mieć.
OdpowiedzUsuńSpokojnej nocki Ulu :)
Taki kwiatowy taniec to dopiero coś pięknego, a jeszcze tak opisany. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTak, ten skrzat w ogródku jest najważniejszy.
OdpowiedzUsuńKtoś musi ogródka babci Jagi pilnować.
Miłego Dnia :-)
Wiesz Teresko,
OdpowiedzUsuńteż bym chciała widzieć sama taki kwiatowy taniec.
Miłego Dnia :-)
Ocyma wyobraźni zobaczyłam ten piekny ogród kwiatowy, a w nim pracujące krasnale i ten bal kwiatów nocą. A Baba Jaga musi mieć dobre serce , bo kto kocha kwiaty i przyrodę, ten z pewnoscią kocha te ludzi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sorry za błędy...chyba coś z klawiaturą...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńło matko Boska,
OdpowiedzUsuńskrzat - chwat powiedział,
gdy powiedziałam mu,
że Ula w wierszu go wychwala.
Pamiętasz babciu wczorajszy bal,
na którym to Ula równie gościła?
Spytał mnie skrzat.
O tak, pamiętam doskonale!
To była noc niezapomniana,
wspaniała i jedyna.
Z Uleczką harcowałeś,
do słowa mi dojść nie dałeś.
I dobrze, może z tego będzie
jaki związek?!
Z chęcią - powiedział skrzat,
wielka tylko szkoda, że Ula ma swój
a ja swój świat... ach!
Dziękujemy Ulu ze skrzatem - chwatem.
Skrzat kazał mi na pamiątkę balu,
a nawet nakazał bym fotkę jego Tobie dała.
I jeśli tylko chcesz, kopiuj, wklej i miej.
Uściski.
Skrzat coś kiepsko porządku pilnuje ale czy porządek najważniejszy ? Sympatyczny wierszyk. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńI ja mile Was wspominam.
OdpowiedzUsuńA za fotkę uściśnij go najmocniej, bo wczoraj nie miałam smiałości go o nią prosić.
Zaraz po nią biegnę i ja sobie wkleję.
Tobie JaGo również dziękuję za wszystko.
Miłego Dnia :-)
Romanie, bo skrzat tylko w nocy grasuje,
OdpowiedzUsuńpo ogródku mym i swym.
W dzień odpoczywa zmęczony
w legowisku pod krzaczkiem zrobionym
Już go ucałowałam, buzi od Ciebie dałam
OdpowiedzUsuńI skrzat wielce był rad.
To ja Tonie Uleczko dziękuję.
Ma być nie "Tonie" ino Tobie.
OdpowiedzUsuńTo z pośpiechu - błąd :)
No właśnie,
OdpowiedzUsuńnajważniejsza jest atmosfera, wspaniały nastrój.
Miłego Dnia :-)
Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńTeraz już wiem, dlaczego kwiaty pachną najpiękniej wieczorem, a z rana takie wymęczone jakieś i ile w tym wierszu wiedzy botanicznej!
OdpowiedzUsuńNockę mają przetańczoną....
OdpowiedzUsuńMiłego wieczoru i spokojnej nocki :-)
Jak milo Ulu, ze do nas wrocilas. Stesknilam sie za Twoimi wierszami.
OdpowiedzUsuńDziękuję.
OdpowiedzUsuńJestem ją od dłuższego czasu, no i piszę.
Pozdrawiam :-)