Dzięki Ci Marzenko, że nas zaprosiłaś,
że swymi ścieżkami nas oprowadziłaś.
Ja się tam przeniosłam w Rymanowskie Zdroje,
jakże się raduje dzisiaj serce moje.
Że są tam źródełka niezbicie wynika
z zapisów i badań Tytusa Sławika.
Później swe badania inni prowadzili,
inne minerały w Taborze odkryli.
My dziś się z Ineczką przyglądamy z bliska,
oglądamy parki i stare zamczyska.
W Rymanowskim Zdroju Ineczka już była,
a dzisiaj z Marzenką mnie oprowadziła.
Tam pijalnia "Tytus", "Klaudia", "Celestyna",
dla upamiętnienia córki, matki, syna.
Bo właścicielami Potoccy tam byli,
kontrakt podpisali, Rymanów kupili.
Jest też "Marysieńka" i "Staś" i "Ignacy",
tych wód mineralnych nigdzie nie zobaczysz.
Źródło "Krokusowe" i "Jan" i "Mieczysław",
musisz posmakować, zobaczyć je z bliska.
I woda "Naftusia" też dobrze smakuje,
a "Anna" z "Danutą jej nie ustępuje.
O ich właściwościach nie będę pisała,
bo gdy znów przyjadę będę smakowała.
Teraz w "Zimowicie" leczą nasze dzieci,
na zboczu Zamczyska słońce jaśniej świeci.
Stanisław Wyspiański w Rymanowie bywał,
Lubomir Różycki smak źródeł odkrywał.
Teraz mnie z Ineczką do się zaprosiłaś,
swą wieś pokazałaś, urok jej odkryłaś.
Tam piękny krajobraz i piękna przyroda,
przy Tobie Marzenko tylko zdrowa woda!
Żyj w swym Rymanowie i bądź tam szczęśliwa,
oprowadzaj wnusię, pokazuj, podziwiaj...
A my znów z Ineczką kiedyś przyjedziemy,
w dolinie Taboru wód jej spróbujemy.
Za Twoją gościnę pięknie dziękujemy,
a na drugi roczek może znów będziemy.
dn.11.12.2011r.
autor - Jadwiga Urszula Szczęśniak
(zdjęcie z internetu)
Uleczko,wierszami sypiesz na każdą okazję i tak uroczo opowiadasz w nich o prostych sprawach. Uwielbiam Twoje wiersze one wszystkie są ukojeniem dla mojej zbłąkanej duszy. To są chwile, gdy przypominam sobie o wszystkim miłym i dobrym "przed".Pragnę czytać Twoje słowa; one sa takie szczere i prawdziwe.
OdpowiedzUsuńUlcia,i znowu łzy w oczach i znowu w serce się ściskatak to pięknie napisałaś,tak namalowałaś,obraz słowami,jak byś naprawdę wraz ze mną tam byłaspacerując, myślałm o Was moje kochane WWW,tak bardzo chciałam Wam pokazac te piękne okolicei pokazałam,co widac w tym cudownym wierszuUleńko, bardzo dziękuję,nawet nie wiesz jak bardzo jestem wzruszona
OdpowiedzUsuńIneczko po raz któryś dziękuję za Twoje słowa. Ty wiesz, że moja dusza błąka dzisiaj tak jak kiedyś Twoja. Muszę jej dać upust chociaż w wierszach, które dzisiaj bez przerwy piszę. To jest moje lekarstwo. Tulę Cię do mojego serca.
OdpowiedzUsuńI ja również się wzruszam Marzenko czytając te słowa. Chciałam, aby ten opis był chociaż trochę rzeczywisty. Mieszkasz w przepięknym miejscu i nie opuszczaj go nigdy. Dzisiaj Marzenko jest mi ciężko na duszy, więc piszę i nie odchodzę od komputera, Przesyłam buziaczki.
OdpowiedzUsuńMarzenko kochana, ja tam spedziłam swoje 5 koszmarnych miesięcy. Nie za przyczyną mojego leczenia bardzo silnej anemii, ale wielomiesiecznej rozłąki z domem. Zdrowie wróciło i wspomnienia również. Te zdjęcia z pięknego Rymanowa wówczas tak nie odbieralam, teraz wolna od stresów, jestem nimi zachwycona.Mieszkasz pieknie i zdrowo. Dziekuję, że uczestniczyłyśmy z Tobą w uroczym spacerze, a Ulenka tak pieknie uczuciami to opisała.Dziękuje Wam za łzy, ale szczęścia- byłyśmy tam razem!!!!
OdpowiedzUsuńCo prawda dziewczyny w Rymanowie w życiu nie byłam, ale z wiersza Ulci widzę, że jest piekny. Tylko co Wy tak tą wode i wode? A na kawke z pianką do Zdrojowej to nie łaska? A może Zdrojowej nie ma?
OdpowiedzUsuńKażda z Nas Ci Basiu powie- chcesz to będziesz w Rymanowie.Zaprosimy Cię na kawkęi na lody, na ślizgawkę.Bo jak teraz przyjdzie zima,to śnieg spadnie, mróz potrzyma.A My tam zaszalejemy,zabawimy, pośmiejemy.Jesteś Basiu już Nam bliska,dzisiaj Ciebie tulę, ściskam.
OdpowiedzUsuńBasia Ciebie też zabieramy, na zdrową wodę, do czystego powietrza, pójdziemy do lasu na grzyby a później pomoczymy nogi w jeszcze czystej rzece, ale to latem, a teraz, jak snieg spadnie, weźmiemy sanki, kżada dostanie po jednej parze, i kulig zrobimy i taki za koniem i taki z górki na pzaurki ( czytaj na pysk ) :_)
OdpowiedzUsuńNo! Nareszcie! Doczekałam się! Ktoś mnie wreszcie przytulił!!!!!!!! A tego przytulania tak mi teraz brakuje. Listopad i grudzień to dla mnie najgorsze miesiące w roku. No i marzec. Ale dzieki Wam moje www. jakoś w miarę bezboleśnie trwam. Jeszcze tylko przejść świeta bez ujemnych emocji i już wszystko będzie cacy. Dziekuję Wam dziewczyny. A Rymanów piekny
OdpowiedzUsuńSuper tyle, że wody to ja raczej nie lubie, wole kawke, czyste powietrze a i owszem bo powietrzem to ja żyję, na grzybach najlepiej nadaję sie do pilnowania samochodu a reszta to już pasuje. Hihihi
OdpowiedzUsuńPiękny wiersz o Rymanowie Zdroju
OdpowiedzUsuń