Wczoraj była
kaczuszka
na spacerze,
jej siostrzyczka
i jej brat.
Swoim oczom
dziś nie wierzę,
dziś ma dreszcze,
sił jej brak.
Ma gorączkę,
silne poty,
nie chce jeść
i nie chce pić.
Wczoraj
w stawie
się pluskała
i nie chciała
z wody wyjść.
Do doktora
już dzwoniłam,
by z wizytą
był tuż-tuż.
W dziób
termometr
jej włożyłam,
boi się,
z niej
wielki tchórz!
Swojej mamy
nie słuchała,
musi już
lekarswa brać.
Płacze dziś
kaczuszka mała,
że w łóżeczku
musi spać.
Dzisiaj będą
na spacerze
jej siostrzyczka
i jej brat.
Gdy kaczuszka
wyzdrowieje,
razem będą
zwiedzać świat.
dn.24.11.2014r.
autor - Jadwiga Urszula Szczęśniak
(obrazek z internetu)
Oj, żal mi się tej kaczuszki zrobiło...tak ładnie to opowiedziałaś i trafi do każdego dziecka. Jest rym i rytm i fabula i humor i morał i optymistyczne zakończenie. Gratuluję!
OdpowiedzUsuńA ja wyjeżdżam do sanatorium i nie będzie mnie długo...Pozdrawiam
Coś dla dzieci w wieku przedszkolnym...:) Bardzo sympatyczna bajeczka.
OdpowiedzUsuńMój synuś już trochę za duży na takie wierszyki...
Pozdrawiam.
Dziękuję,
OdpowiedzUsuńcieszę się, że wiersz się podoba.
Wyjeżdżąsz? - będzie tu Ciebie brakowało.
Ale zdrowie jest Najważniejsze.
Tak więc wracaj w pełni sił.
Korzystaj tam z wszelkiego dobrodziejstwa.
Wszystkiego Najlepszego i Najzdrowszego życzę.
Spokojnej Nocki :-)
Dziękuję za miłe słowa i wizytę na moim blogu.
OdpowiedzUsuńSpokojnej Nocki :-)
Nie ma za co...:)
OdpowiedzUsuńRównież życzę spokojnej nocy!