OBY JUŻ NIE BYŁO WOJEN...

Birkenau, Auschwitz, Stężenie, Camp

Oby,
oby już nie było wojen,
by nie było dalszych
zbrojeń,
by nie było już
atomów,
by spokojnie było
w domu,
by nie było
kolczastych drutów,
by nie było
sterty butów,
by nie było tego
piekła
kiedy ziemia
krwią przeciekła.

Bym się nie musiała bać,
bym się mogła co dzień śmiać,
by szczęśliwa była brać,
bym spokojnie mogła spać.

Ale mi się ciągle zdaje,
świat się zbroić
nie przestaje…
tak niewielki przecież on,
ale groźny jego ton.

My się nadal ich boimy
i na palcach
wciąż chodzimy.....

by nam drzwi
nie poodmykał,
nie nacisnął
gdzieś „guzika”!

(W 70 Rocznicę Wyzwolenia Auschwitz)
dn.27.01.2015r.
autor - Jadwiga Urszula Szczęśniak
zdjęcie - pixabay

20 komentarzy:

  1. Dopóki ludzie opętani są nienawiścią, zachłannością, złością, nic się nie zmieni na świecie. Dalej będą ginąć dorośli i maleńkie dzieci. Oby taki los ominął nas.

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety,podzielam Twe obawy- groza wojny "wisi" ciągle nad Nami,
    bo umysłami rządzi chęć panowania nad innymi nacjami,
    a żądza pieniądza i egoizm wyniszcza mózgi ludzkie
    i zamiast większego braterstwa "człowiek człowiekowi wilkiem".

    Bądżmy pogodni i przyjacielscy dla siebie

    Życzę zdrowia i pozdrawiam ciepło Ciebie

    Ola.....hmm....niezrozumiana

    OdpowiedzUsuń
  3. Smutny to dzień okropnie, a jeszcze do tego mam za oknem nie wiadomo co. Ni to zima, ni to wiosna, coś leci z nieba, a mnie słońca potrzeba.

    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam nadzieję, że nic złego nas nie spotka,
    "chociaż licho nie śpi"...

    OdpowiedzUsuń
  5. Żyjemy w bardzo trudnych czasach...

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak Elu,
    dzień mamy dzisiaj smutny z różnych względów...

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Niestety, wojny były, są i będą. Za dużo ludzi na nich korzysta, żeby można ich było uniknąć. To, co dla jednych wydaje się, jest najgorszą rzeczą na Ziemi, dla innych stanowi okazję do zarobku, zbicia kapitału politycznego. Tacy ludzie nie biorą pod uwagę innych. Widzą tylko swój interes. Chciałabym powiedzieć, że już nigdy, ale wiem, że to nieprawda... Niestety. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Wiem również o tym,
    ale "wielkich" tego świata nie potrafię zrozumieć....

    Spokojnej nocki :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo piękny apel, trudno się nie przyłączyć. Na świecie nawet tym całkiem niedalekim nie jest jednak spokojnie, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Tak.
    świat jest taki niespokojny,
    a i za naszą granicą u sąsiada dzieją się okropne rzeczy.
    Zastanawiam się co dzień, jak długo jeszcze?...

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Wojny istnieją od kiedy istnieje ludzkość. Ale to co spotkało świat i ludzi z rąk nazistów, jest niewyobrażalne. Czytałam ostatnio "Luk triumfalny", książkę której autorem jest niemiecki pisarz Erich Maria Remarque. Najpierw Niemcy stworzyli obozy koncentracyjne (jeszcze przed wojną) dla swoich obywateli, którzy nie popierali Hitlera i jego polityki. Potem ten, unicestwiający miliony ludzi, proceder rozlał się na całą Europę. Nie ma spokoju w świecie obecnie, a wojna toczy się u naszego sąsiada. Strach.
    Pozdrawiam Ula.

    OdpowiedzUsuń
  12. Zastanawiam się czasami, dlaczego ci mali wzrostem są tacy "wielcy".....
    Co oni maja w sobie, jak potrafią swoim narodem manipulować, że naród im wierzy.
    Dlaczego tak ufają swoim wodzom?
    Chociaż czasami tak myślę, że nie mają wyjścia....
    Bo przecież Hitler tępił swoich, którzy go nie słuchali.
    A i nasz sąsiad też nie wiadomo co zrobiłby ze swoim narodem,
    gdyby mu się zbuntował.
    Aż strach pomyśleć co nas jeszcze czeka na tym świecie....
    Sytuacja jest coraz bardziej napięta, a świat się zbroi...

    Spokojnej Nocki Elżbieto.

    OdpowiedzUsuń
  13. Oby..., ale to co się dzieje na Wschodzie nie napawa optymizmem. Jak na razie to Putin jest górą i to jest przerażające. Pozdrawiam Ulu, :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Tak Putin jest górą, bo ma straszną broń w ręku.
    Putin wszystkich zapędził "do narożnika" i robi sobie co chce.
    Wystarczyłby niewielki zapłon z zachodniej strony i USA
    i wojna gotowa.
    A on tylko na to czeka....i byłoby, że to nie on....
    Ale jak jeszcze długo będzie robił takie straszne rzeczy na Ukrainie?....
    Jak długo będę ginęli niewinni ludzie i nikt za to nie ponosi odpowiedzialności?....
    Jak długo rosyjscy separatyści będą znęcali się nad ukraińskimi jeńcami?
    Jak długo jeszcze będą łamane prawa człowieka?
    Jak długo jeszcze będziemy oglądali straszne sceny, gdy ukraińscy żołnierze
    są zmuszani do zjadania znaczków-flag odciętych od munduru?
    Przecież to takie poniżające i nieludzkie!!!!!
    Jak długo jeszcze, jak długo jeszcze???......

    Miłego Dnia Teresko :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak to Einstein powiedział: "nie wiem, jaką bronią walczyć będą podczas 3 wojny światowej, ale w czwartej na pewno będą to maczugi".....

    OdpowiedzUsuń
  16. Masz rację,
    po trzeciej wojnie.....zostanie być może garstka ludzi,
    a przy następnej maczugi pójdą w ruch,
    bo życie zacznie się od nowa....
    Oby tak nie było, ale świat jakgby coś opętało...
    Niektórym wojen się zachciewa, bo ciągle im mało....

    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. I mam nadzieję, że tak właśnie będzie - dożyjemy w spokoju sędziwego wieku....

    OdpowiedzUsuń
  18. Wiesz,
    ja też mam taką nadzieję.
    Tylko świat zbroi się "po zęby".
    A to nie jest dobry znak...

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  19. Wracam z powrotem, choć troszkę mnie tutaj nie było:) Dawniej Liska, teraz już inna nazwa, gdyż musiałam "Uciekać".Ale znów wracam i czytam. Pięknie piszesz. Ja też próbuję, jednak są to teksty o emocjach bardziej niż o polityce. Pozdrawiam i zapraszam: http://skazana-na-bluesa.blogujaca.pl/

    OdpowiedzUsuń
  20. Tak więc witam Ciebie i cieszę się, że do mnie zajrzałaś.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń