GRZEŚ I DMUCHAWCE




Położył się Grześ mały na trawce,
podziwia jak lecą dmuchawce.
A w oczkach się dwoi i troi,
skąd tyle jest ich mili moi?

Grześ leży i myśli i marzy,
co jeszcze się tutaj wydarzy?
Już wiem: im tak wiele nie trzeba,
by szybko pomknęły do nieba.

Wiaterek je wzbija w powietrze,
a one wołają - wiej wietrze!
Tak pięknie ze soba się bawią,
i łączkę zieloną zostawią.

Ten duży, ten taki maleńki,
wirują jak lalek sukienki.
Na łączce zostały ich lale,
pod niebem, jak w karnawale.

Szybują i mkną ku niebiosom,
bez skrzydeł do góry się wznoszą.
Ich puszek leciutki jak piórko,
wirują i lecą ku chmurkom.

I każdy jak gwiazdka się mieni,
wśród słońca, bajecznych promieni.
W swym tańcu lecą nad miasto,
a Grześ już się zmęczył i zasnął.

Wiaterek  go muska po twarzy,
Grześ śni,
o dmuchawcach wciąż marzy.

dn.07.06.2015r.
autor-Jadwiga Urszula Szczęśniak
(obrazek z internetu)

14 komentarzy:

  1. I dmuchawce latawce wiatr :)
    Cudny wierszyk.

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przemiły wierszyk. :) Zapraszam do mnie, piszę powieść, być może się spodoba.

    OdpowiedzUsuń
  3. Miły wierszyk, przywołuje miłe wspomnienia. Dzieci lubią dmuchawce. Czekają na nie cały rok, by podziwiać fruwające, leciutkie w powietrzu.
    Pozdrawiam Ulko:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję i cieszę się, że się Tobie podoba :-)

    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję za odwiedziny i miły komentarz.

    Pozdrawiam i Ciebie odwiedzę :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak Elu,
    masz rację, dzieci lubią dmuchawce.

    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. A gdyby tak z którymś odlecieć...? ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. A wiesz, że i o tym myślałam...że fajnie by było.

    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wiersz jest piękny i lekki jak te dmuchawce. Czytając, myslałam, że to o mnie, nie o Grzesiu- normalnie obserwowałam to, co ostatnio działo się w przyrodzie. W blasku slońca te dmuchawce wędrowaly w świat! wygladały jak błyszczące gwiazdeczki, albo jak snieżynki .stworzyłaś im bajkowy świat. Cudownie!

    OdpowiedzUsuń
  10. Sympatyczny wierszyk Ulu. Przywołuje dziecięce wspomnienia. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Masz rację,
    że chciałoby sie z tymi pięknymi, lekkimi dmuchawcami odfrunąć.
    Jednak wszyscy jesteśmy dziećmi i my dorośli też,

    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Tak Teresko,
    my dorośli też mamy czasami dziecięce marzenia.

    Miłego Dnia :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Grzes jak moj maz :) ale ja mam wrazenie ze moj grzes nie marzy...

    OdpowiedzUsuń
  14. A szkoda,
    bo pomarzyć dobra rzecz....

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń