ZABIERZEWO - WSPOMNIENIA




Często na ganeczku ja wysiadywałam,
i na wschód słoneczka cierpliwie czekałam.

Czekały na dzionek ptaki i zwierzęta,
ja najbardziej jeden widok wciąż pamiętam....


Jak nad samym ranem, gdy jeszcze świtało,
stadko  jaskółeczek na drutach siedziało.
One się gromadnie na drutach zbierały,
przed swoim odlotem już „sejmikowały”.


Jedne nie wyspane, swe oczka mrużyły,
a inne żywotne,pióreczka czyściły.
Jedne były głośne z sobą szczebiotały,
inne rozmarzone wciąż się przytulały.


To wszystko widziałam z okien swego domu,
lecz tego widoku nie oddam nikomu.
Z rodzinnego domu dawno wyjechałam,
ale swe wspomnienia ze sobą zabrałam.                              


     dn.25.11.2009r.
autor - Jadwiga Urszula Szczęśniak
          (obrazek z internetu)

2 komentarze:

  1. Ja też się rozmarzyłam ...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja również teraz ,mogę tylko sobie powspominać i pomarzyć.

    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń