Kiedyś to była śmieszna afera,
ta za naszego premiera Leppera....
Przy niej to wszyscy "fest" się bawili,
o sexs-aferze tylko mówili...
Oprócz, że ciała swe obnażyli,
krzywdy nikomu hmm...nie zrobili.
Niektórzy ze wsi tam wyjechali,
oprócz kariery, świat poznawali...
I była "solna" - nagle przycichła,
gdy sól zjedliśmy to ona znikła.
Choć tamtą solą sypano drogi,
nic ci nie będzie mój bracie drogi!...
Tak nam mówiono, tak zapewniano,
a potem kolej na "kiełbasianą".
Potem znów kolej na "kasetową",
tam też niemiło i "odjazdowo"...
Ale ta chyba wszystkie przebiła,
ta to sztabkami złota kusiła!
I byli tacy co się nabrali,
"kasę" ze skarpet powyjmowali!
Ci co przez całe życie ciułali,
je tam zanieśli, cicho czekali...
I zostawili ją u Marcina,
teraz pytają - czyja to wina?
Widać że facet lubi ryzyko,
przyszły do niego pieniądze znikąd!
Aż tu pewnego dnia się wydało,
że nielegalnie złotem "zawiało"...
Co tam zarzuty, prawo bankowe,
pan Marcin P. ma tęgą głowę!
Nie przeszkadzały żadne zakazy,
chociaż w papierach miał siedem razy...
A Amber Gold złotem kusiło,
i wielu ludzi "sztabkami" żyło!
Oni swą firmę reklamowali,
nawet niektórych sponsorowali.
Przez kilka lat byli na "fali",
czy nikt nie widział co wyprawiali?
A ja Wam mówię ludzie kochani,
cały ten biznes do wielkiej "bani".
Lepiej swą "kasę" włóż do skarpety,
nie będzie płaczu, nie będzie "diety"!!!
dn. 18.08.2012r.
autor - Jadwiga Urszula Szczęśniak
(orazek z internetu)
Uleczko, świetnie piszesz, jesteś dobrym kronikarzem aktualnych wydarzeń. Dałaś nam już próbkę, wiersza- analizy porównawczej. Pamięć człowieka, może stać się czarną dziurą, ale słowo napisane, staje się faktem. Tak trzymaj!!!No tak, Polska aferami płynąca. Zastanawiam się tylko, czy to jest wynikiem naszej ułańskiej fantazji, głupoty, chciwości, bezmyślności? A może to tkwi w człowieku, ze jak liźnie odrobinę luksusu, to zapomina skąd wyszedł i za wszelką cenę zaczyna kombinować, by ten luksus mu się nie znudził. Może do Twojej listy afer, dołączę jeszcze kilka wcześniejszych:1) Straty skarbu państwa w aferze alkoholowej, przechwycenie i zniszczenie polskiego monopolu spirytusowego i tytoniowego.2) Afera nabranych naiwniaków na bezpieczną kasę Grobelnego.3) Afera FOZZ.4) Afera Art-B w tym zniszczenie Ursusa.5) Afera Gawronika6) Afera banku śląskiego.7) Afera Komisji majątkowej8) Afera taśmowa, a w roli głównej PSL, etc. Widać, że afer u nas pod dostatkiem, a odbywają się niezależnie od konfiguracji politycznej. Widać, że każdy każdego dobrze obrabia, byleby wyjść na swoje. Każdy ma w gębach frazesy o umiłowaniu ojczyzny, patriotyzmie, bohaterstwie, zrywach za wolność waszą i naszą, katolicyzmie i bezgranicznej wierze w Boga. Gdzie są, ci wszyscy wielcy ludzie?
OdpowiedzUsuńTeraz ode mnie słowa uznania dla Twego pisania.U nas w kraju aferę goni aferaCiągle mamy nowego bohateraI nie nadążysz szaraku,bo to inna sferaPrawo jest tylko dla biedakówA cwani żyją bez strachuI niby prawo wielu ścigaAle "bogacz"to się wymigaDzięki za przypomnienie wielu faktow,które idą w zapomnienie.
OdpowiedzUsuńAferę poetycko pięknie opisałaś i morał zawarłaś. Cóż, smutne, że państwo sobie nie radzi (a może nie chce?) z takimi cwaniakami, oszustami. To państwo ma obowiązek chronić przez swoje wyspecjalizowane służby i organy ludzi przed takim sytuacjami, a tego skutecznie nie czyni... Dlaczego tego nie robi? Odpowiedzi nasuwają się same. To bardzo smutne, że zostają oszukani uczciwi ludzie przy bezczynności państwa... Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za kolejny piękny wiersz!
OdpowiedzUsuńto wszystko o czym tak pięknie piszesz, to nasz smutna rzeczywistość. Rząd nie radzi sobie z niczym, rząd ma wszystko w nosie. najważniejsza jest prtwata
OdpowiedzUsuńMasz rację Ineczko, że w naszej kochanej Polsce afera aferę goni.
OdpowiedzUsuńDlatego czasami siadam i piszę jacy to wszyscy oni...
Pozdrawiam
Zwykły "szarak" wiele nie może...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziś minęło jest już kilka lat od afery i mam odczucie, że nic w tej kwestii, niewiele się zmieniło.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tak to smutne, ale prawdziwe.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam