ONA i ON
Ona frywolna, rozkapryszona,
krwista, ognista, baba szalona!
A on żonaty z "wężem" w kieszeni
i chciałby sobie życie odmienić.
Po co mi żona, "głupia blondynka"
a ta to piękna, krucza szatynka.
Jeszcze u boku, bo w jego pracy,
koleś zazdrości, gdy ich zobaczy.
Taka świeżutka do nich przybyła
i swego męża już zostawiła...
Były wyjazdy, często służbowe,
bo mundurowy ma tęgą głowę.
On kruczowłosej nic nie żałował,
nawet prezenty drogie fundował.
I żonę z synem swoim zostawił
z tamtą się świetnie, cudownie bawił.
Razem się z sobą bosko bawili
i do kawiarni często chodzili,
wszystko, wszyściutko robili razem,
on zachowywał się jak istny błazen.
Gdy noc nadchodzi, już tylko chwila,
leży i czeka - ujrzy "motyla".
Tylko ten motyl się nim pobawił
co chciał osiągnął i szybko spławił!
Ta motylica wcale nie chora,
nie chce już więcej swego amora.
Bo on marudny, szybko się znudził,
jej już nie było, gdy się obudził.
Już nie motylem ale ćmą była...
wykorzystała i zostawiła.
Gdzieś inny koleś w kolejce czeka,
do następnego "motyl" ucieka....
I cóż miał zrobić mąż mundurowy,
o życiu z kruczą nie było mowy!
Żonę i syna musiał przeprosić
znów swe walizki do domu wnosić.
Taki skruszony do domu wrócił,
żona nie wierzy, że znów nie rzuci,
że nie zostawi hmm....jej i syna,
czy znów nie w głowie mu konkubina?
A żona biedna ciągle w amoku,
czy to ostatni wybryk w tym roku?
Kiedy służbowy wyjazd go czeka?
jego wyjazdy to temat "rzeka"!
Czy już następny jest planowany?
Z kim też wyjedzie mężuś kochany?
Tyś mąż i ojciec taki niewierny,
po co ci chłopie był ślub kościelny?
Tyś nie zasłużył na żonę, syna,
skoro ci w głowie jest wciąż ta inna...
Tyś niedojrzały, idź na nieszpory,
wybij na zawsze z głowy amory!
Ps.
Już znów go nie ma kilka miesięcy,
ma swą blondynę,
żony nie dręczy....
Wytrzymał tylko hmm...cztery lata,
niech zapamięta, bo to ważna data...
(lato 2018r.)
dn.25.07.2014r.
autor - Jadwiga Urszula Szczęśniak
-obrazek-najlepszegify-blox.pl
- obrazek pixabay
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Samo życie !
OdpowiedzUsuńMiłego Dnia życzę :)
Tak to samo życie!
OdpowiedzUsuńAle jakie smutne i okrutne!
Miłego Dnia :-)
Tak to jest gdy ma się swoje ulubione przysmaki. Ale i wtedy życie nie jest łatwe. Nawet i single nie mają lekko.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :)
Tak,
OdpowiedzUsuńtylko jeżeli ten ktoś jest od tych "przysmaków" uzależniony
to nie powinien zakładać rodziny...
Miłego Dnia :-)
Mnie zawsze boli, kiedy słyszę, że rodzina się rozwala. Ubolewam, że ludzie tak chrzanią sobie życie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Uważam,
OdpowiedzUsuńże ktoś taki, który nie dorósł do roli ojca i męża
nie powinien w ogóle zakładać rodziny,
bo na to nie zasługuje!
Pozdrawiam serdecznie :-)
Pewnie i tak bywa :(
OdpowiedzUsuńPowiem Tobie,
OdpowiedzUsuńże tak często bywa...
Pozdrawiam :-)