Powróciłam z białej sali...

szpital-ruchomy-obrazek-0029

Powróciłam z białej sali,
nie balowej lecz szpitalnej.
Jacy tam jesteśmy mali,
w rękach służby odnawialnej.

Tam z "fartuchem" nie pogadasz,
on od ciebie jest mądrzejszy.
I pytania mu nie zadasz,
bo ty jesteś tam ten mniejszy.

On na ciebie patrzy z góry,
chociaż ci się nie podoba.
Swoją głową sięga chmury,
tyś jest chora, twa choroba.

Tam jesteśmy zagubieni,
tam jesteśmy tacy mali.
W swej chorobie pogrążeni,
na szpitalnej, białej sali.

Dziś do domu powróciłam,
jaka jestem tu szczęśliwa.
Już Najbliżsi przy mnie byli
- wiem,
że jestem w domu żywa...

dn.09.11.2015r.
autor-Jadwiga Urszula Szczęśniak
(obrazek-gify.net)

23 komentarze:

  1. Świetnie oddany pobyt w szpitalu, byłam kilka razy i mam podobne odczucia. Cóż mogę powiedzieć? Zdrowia życzę i siły, a najbardziej szybkiego zapominania doznań nieprzyjemnych.
    Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Znam te warunki szpitalne. Pokazałaś je świetnie.

    Szybkiego powrotu do zdrowia. Trzymaj się Uleńko :)


    Spokojnej nocy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj Uleńko. Prawda w wierszu, gorzka, o naszej służbie zdrowia, szpitalach, lekarzach i całej tej machinie. A człowiek chory, pełen strachu, trwogi, potrzebuje serca, nie tylko rodziny, ale przede wszystkim tych co się nim opiekuje, komu powierza swoje zdrowie i życie. Potrzebuje miłego spojrzenia, uwagi, chwili poświęcenia od innych osób.
    Życzę z całego serca, żebyś nie musiała przeżywać po raz drugi tych przykrych chwil. Życzę także, Ulko, szybkiego powrotu do zdrowia i weny twórczej, bo Twoje wiersze są świetne.
    Pozdrawiam serdecznie Ulko:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak się właśnie czujemy, gdy przebywamy w spitalu- chorzy, bezbronni, "nadzy", skazani na lekarzy, ufni, że nam pomogą.
    Wyraziłaś w swym wierszu to doskonale.

    Przytulam cię i życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
    Odpoczywaj teraz i pisz wiersze.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie oddałaś w tym wierszu swój pobyt w szpitalu.
    Fajnie, że jesteś już w domu.
    Uściski Ulu. :) .

    OdpowiedzUsuń
  6. Stram się już o pobycie zapomnieć,
    ale narazie to takie świeże.

    Miłego dnia :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. O naszej służbie zdrowia dużo by mówić...

    Miłego dnia :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Tak, człowiek chory w szpitalu jest bezbronny.

    Pozdrawiam serdecznie Elżbietko :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Masz rację,
    ale czasami ta ufność nas gubi...
    Pomoc nie zawsze jest taka, na jaką liczyliśmy...

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. W domu już jestem Teresko
    i jest mi dobrze, ale leczenie jeszcze trochę potrwa.

    Miłego Dnia Teresko :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Witaj Ulu mam nadzieję ozdrowiona, a szpitali nie cierpię.

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Moje ozdrowienie jeszcze trochę potrwa....

    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Trafna obserwacja, najlepiej nie chorować. Życzę dużo zdrowia.

    OdpowiedzUsuń
  14. Tak,
    najważniejsze jest nasze zdrowie.

    Miłego dnia :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Co się stało Ulu , że musiałać odwiedzić to straszne miejsce. Mam nadzieję, że to nic poważnego i czujesz się już lepiej. Życzę Ci jednak dużo zdrowia i energii. Buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  16. Witam,
    Przykro mi, że musisz szukać pomocy w służbie zdrowia....i "wylądowałaś" w szpitalu...a tam nie zawsze jest tak jak być powinno......W domu szybciej zregenerujesz się.:)

    Wracaj do zdrowia, nabieraj sił i niech uśmiech powróci na Twoją twarz-NA ZAWSZE !!!

    Pozdrawiam serdecznie
    Ola

    OdpowiedzUsuń
  17. To ja Ci tylko mogę współczuć tego pobytu w szpitalu.
    Uleńko, wracaj jak najszybciej do zdrowia! :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ines,
    nie jestem już młodą osobą...
    Czuję się już lepiej.

    Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Masz rację Olu,
    jak dojdę do siebie (za kilka miesięcy),
    to pewnie zapomne, że tam byłam.

    Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Tak,
    szpital to straszne miejsce.
    Dziękuję Adriadno za wizytę na moim blogu.

    Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  21. Witam ciepło,

    Taka długa czeka Cię rehabilitacja- to zasmuciłaś mnie........lecz jestem przekonana,że optymizm i siła ducha pozwoli Ci na szybszy powrót do zdrowia.

    Ja w to wierzę ....a TY ...powinnaś... !!!!

    Nadal moc serdeczności :)
    Ola

    OdpowiedzUsuń
  22. Jak ja nie cierpię szpitali, cóż ale czasami zdrowie nasze wymaga udać się na szpitalną salę. Wtedy cierpię katorgi. Życzę Ci moja droga dużo zdrówka.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  23. JaGo ja też nie cierpię tego miejsca, ale czasami
    trzeba tam się znaleźć.

    Miłego dnia :-)

    OdpowiedzUsuń