Oszołomów wszędzie wielu,
Ty wiesz o tym Przyjacielu.
Widać ich na każdym kroku,
idą przodem i są z boku...
Jest ciekawy tego świata,
raz przejęty, raz mu "lata",
raz zabawny, raz pazerny,
chciałby być i nieśmiertelny.
Wielu ludzi nieraz męczy,
raz przyłoży, a raz jęczy,
raz przyjazny, przezabawny,
raz jest strawny, raz niestrawny.
Nieraz jest wyluzowany,
lecz najczęściej zadaje rany,
W mózgu robi im się miazga,
bo mu wlazła jakaś drzazga.
Takich oszołomów znam,
oni wszędzie, mówię Wam.
Widać też ich na ekranie,
tam spełniają swe zadanie...
I w ostatnim "Wielkim Marszu"
nie zabrakło tego "farszu".
Już przestałam się z nich śmiać,
muszę ich na serio brać!!!...
14.11.2011r.autor - Jadwiga Urszula Szczęśniak
(wiersz napisany w 2011r.-nadal aktualny)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz