
Cóż, że cena przystępna, kiedy towar skażony,
gdzie nie spojrzysz tam bubel przez chińczyków zrobiony.
Każda chińska łyżeczka zaraz w ręku się zgina,
a przepiękna miseczka zaraz pękać zaczyna.
Ten prześliczny kubeczek kupisz już wyszczerbiony,
a dziecinny samochód każdy jest uszkodzony.
A Polacy kupują, gnieżdżą stery rupieci,
bardzo często, gdy kupią, już wynoszą na śmieci.
Kupisz dziecku laleczkę w lalce jest melamina,
produkt to rakotwórczy, już on działać zaczyna...
Plastikowa kaczuszka jest z trującym ftalanem,
biorą "cacka" do rączki nasze Dzieci kochane.
Ale za to Chińczycy śmieci się pozbywają,
jak już są przetworzone, to je nam wysyłają.
Nam i całej Europie chińskich śmieci przybywa,
a Chińczykom cwaniakom ich śmietników ubywa.
Należałoby oddać piękne miski, zabawki,
wszystkie pluszowe misie i dziecięce huśtawki.
Niech swoimi bublami się Chińczycy zapchają,
i niech one tu do nas nigdy już nie wracają.
Polak wiele potrafi, Polak lepiej to zrobi,
więc dlaczego w swym kraju tu nie może zarobić?
Niech postawią fabryki i niech o ludzi dbają
i niech nasi Rodacy z zagranicy wracają!
Ps.
Od tych moich rozmyślań przeszły już cztery lata,
nic się w kraju nie zmienia hmm....zmieniła się data!
Nadal nasi Rodacy z kraju wciąż wyjeżdżają,
a Chińczycy - cwaniacy nadal buble sprzedają!
My będziemy cierpieli, wnuki i nasze dzieci,
Chiny ciągle przywożą przetworzone ich śmieci.
Czy tam do tych "na górze" wcale to nie dociera?
Wiem - w ich głowach są kłótnie i partyjna kariera!
dn.19.01.2009r.
autor - Jadwiga Urszula Szczęśniak
(obrazki z internetu)
Taka włąsnie przestroga dla kupujących te buble: Pamietaj, co kupisz- to będzie zagracało Twój dom' i jeszcze jedno- promujmy to, co jest nasze, rodzime, polskie. Rozejrzyjmy się dokoła- nasi sąsiedzi tworzą piękne zabawki z drewna, malowane ręcznie, ludowi artyści, których nie brakuje.Zwracajmy uwagę na to, co kupujemy swoim dzieciom i przy okazji pokażmy, że tu, my tworzymy rzeczy wartościowe i piękne. Może młodzi to wówczas spostrzegą, a nawet dojdą do wniosku, że warto tu zostac, może pokochają swoją małą Ojczyznę. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBrrr! Aż niemiłe ciary przeszły po plecach... Ale niestety, to prawda - chiński bubel zawsze będzie chińskim bublem. Chociaż coś nie coś się zmienia - Amerykanie na przykład już od jakiegoś roku masowo wycofują swoje fabryki z Chin.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Talka
Tak to jest przestroga, ale nie wszyscy o tym wiedzą.
OdpowiedzUsuńPatrzą tylko na cenę, bo tanio, ale nigdy chyba nie zastanawiają się dlaczego?...
Piszesz, że nasi sąsiedzi tworzą piękne zabawki z drewna.
Tak, tylko ja zadaję pytanie - dlaczego my nie możemy tworzyć?
Gdzie się podziały nasze fabryki, w których robiło się piękne ekologiczne zabawki.
Gdzie jest nasz rząd?
Dlaczego nic nie robi dla naszych dzieci?
Dlaczego nie ma z ich strony żadnej reakcji na chińskie skażone, rakotwórcze buble?
Dlaczego nie robią nic w kierunku, aby je wycofać?
To przecież zagłada dla naszego środowiska, naszego zdrowia, zdrowia naszych dzieci i przyszłych pokoleń.
Czy ktoś się w końcu tym zajmie?
To się będzie w ziemi odkładało latami.
Zajęci są tylko sobą, swoimi wewnętrznymi partyjnymi wojenkami, a o społeczeństwie nie pomyślą, nawet sobie głowy nie zawracają.
Przypomną sobie o nas krótko przed wyborami...
Dziękuję serdecznie za wizytę i mądry komentarz.
Miłego Dnia życzę.
Ula
Tak, dreszcze mogą przejść po ciele, gdy przechodzisz obok półek, na których leży "chińszczyzna"...
OdpowiedzUsuńJuż z daleka poczujesz, że to chińszczyzną "pachnie"....
Widzisz Amerykanie są mądrzejsi, bo wiedzą czym to grozi i jakie skutki mogą być w przyszłości, jakie będzie skażone środowisko.
ale do naszych tam "na górze" w ogóle to nie dociera.
Pozdrawiam serdecznie i Miłego Dnia życzę.
Ula