WASZE OCZY


Dzisiaj Wasze oczy
dla nas są zamknięte,
i ciemną kotarą
są już zasłonięte.


A ja choć raz jeden
w nie
bym spojrzeć chciała.
Wam swymi oczami
wiele powiedziała....


Wiem, że nierealne,
szukałam Was wszędzie.
Już blask Waszych oczu
świecił nam nie będzie.


I już Wasze oczy
też nas nie zobaczą.
A nasze wciąż tęsknią
i za Wami płaczą.


Podchodzę do okna,
widzę "mleczną drogę."
i tęsknię za Wami,
dzisiaj spać nie mogę.


Me oczy wciąż płaczą,
ciągle łzy ocieram,
i nie mogę zasnąć
i je wciąż otwieram....


Kochanym Rodzicom - córka Ula

  dn.11.11.2009r.
autor - Jadwiga Urszula Szczęśniak
(obrazek z internetu)

16 komentarzy:

  1. Bardzo wzniosłe, smutne i ściska serce, ale i koi moją duszę także... Dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  2. Uleńko - jesteś Wielka ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. ~sawicka.wanda7 sierpnia 2011 18:08

    Smutny, ale poruszający wiersz dla Rodziców...Oni na zawsze pozostaną w Twoim sercu, tak pięknie to ujęłaś...Chylę czoła dla Twojego talentu!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Tylko gdy kochamy możemy w ten sposób.
    Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tęsknota na zawsze pozostanie w naszych sercach.
    To przecież Rodzice życie nam dali, to Oni nas wychowali.

    Miłego Dnia życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Już niedługo się spotkamy na grobach bliskich i ważne, by się tam spotkać pokojowo i powiedzieć parę ciepłych słów tym, którzy są jeszcze z nami. To ważne.

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Tak ten czas nadchodzi...
    to czas nostalgii
    i refkeksji nad przemijaniem...

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. wzruszyłaś, zatrzymałaś ale to taki właśnie czas- zadumy

    OdpowiedzUsuń
  9. Wielki czas zadumy i refleksji ... :-(

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziękuję za pamięć i światełka dla moich bliskich.
    W tym dniu również zapaliłam Światełka zadumy i pamięci Twoim Rodzicom, Siostrze Ani i bliskim Twojemu sercu [***][***][***].
    Uleczko, takich tłumów na cmentarzu dawno nie widziałam. Zarówno tych odwiedzających i żebrzących. Jedni zapewne szukają wsparcia duchowego u swoich bliskich. Czyżby było coś na rzeczy? Ludziom żyje się coraz ciężej? A może pogubili się w tym materialnym świecie? Gdy dzieje się źle, zawsze szukamy wsparcia …

    OdpowiedzUsuń
  11. Na naszym cmentarzu również były tłumy ludzi.
    Bardzo dużo dało się zauważyć młodzieży.
    Dużo z nich zbierało do puszek w różnych intenjcach.
    Puszki się szybko zapełniały a ludzie byli chojni.
    Być może, że tak jak piszesz Ineczko jest coś na rzeczy....zobaczymy.

    Spokojnej Nocki życzę :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Uleczko, nie piszę o kwestujących- bo to było, jest i będzie. Piszę o ludziach z wyciągniętą ręką i kartką z prośbą. Takiego zjawiska jak do tej pory nie spotkałam. Smutny obrazek.
    Dzisiaj wybieram się wieczorem, by zrobić zdjęcia płonącym zniczom i zostawić prośbę do Danusi na czas mojej nieobecności.
    Uleczko, dla Ciebie wszystko co szczęściem się zwie i dużo zdrowia.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja na moim cmentarzu takich ludzi nie widziałam, ale wiem, że na wielu cmentarzach tacy już byli i są...
    A Danusi pokłoń się nisko ode mnie.
    Zapalam jej Światełko Wiecznej Pamięci [*][*][*]

    OdpowiedzUsuń
  14. Kocham i pamietam
    na zawsze.

    OdpowiedzUsuń
  15. Miłość do Rodziców jest prawdziawa,
    to miłość, której nikt z serca nie wyrwie.

    OdpowiedzUsuń