Dzisiaj Wasze oczy
dla nas są zamknięte,
i ciemną kotarą
są już zasłonięte.
A ja choć raz jeden
w nie
bym spojrzeć chciała.
Wam swymi oczami
wiele powiedziała....
Wiem, że nierealne,
szukałam Was wszędzie.
Już blask Waszych oczu
świecił nam nie będzie.
I już Wasze oczy
też nas nie zobaczą.
A nasze wciąż tęsknią
i za Wami płaczą.
Podchodzę do okna,
widzę "mleczną drogę."
i tęsknię za Wami,
dzisiaj spać nie mogę.
Me oczy wciąż płaczą,
ciągle łzy ocieram,
i nie mogę zasnąć
i je wciąż otwieram....
Kochanym Rodzicom - córka Ula
dn.11.11.2009r.
autor - Jadwiga Urszula Szczęśniak
(obrazek z internetu)
Bardzo wzniosłe, smutne i ściska serce, ale i koi moją duszę także... Dziękuję!
OdpowiedzUsuńUleńko - jesteś Wielka ;-)
OdpowiedzUsuńSmutny, ale poruszający wiersz dla Rodziców...Oni na zawsze pozostaną w Twoim sercu, tak pięknie to ujęłaś...Chylę czoła dla Twojego talentu!!!
OdpowiedzUsuńTylko gdy kochamy możemy w ten sposób.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :)
Tęsknota na zawsze pozostanie w naszych sercach.
OdpowiedzUsuńTo przecież Rodzice życie nam dali, to Oni nas wychowali.
Miłego Dnia życzę :)
Już niedługo się spotkamy na grobach bliskich i ważne, by się tam spotkać pokojowo i powiedzieć parę ciepłych słów tym, którzy są jeszcze z nami. To ważne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Tak ten czas nadchodzi...
OdpowiedzUsuńto czas nostalgii
i refkeksji nad przemijaniem...
Pozdrawiam
wzruszyłaś, zatrzymałaś ale to taki właśnie czas- zadumy
OdpowiedzUsuńWielki czas zadumy i refleksji ... :-(
OdpowiedzUsuńDziękuję za pamięć i światełka dla moich bliskich.
OdpowiedzUsuńW tym dniu również zapaliłam Światełka zadumy i pamięci Twoim Rodzicom, Siostrze Ani i bliskim Twojemu sercu [***][***][***].
Uleczko, takich tłumów na cmentarzu dawno nie widziałam. Zarówno tych odwiedzających i żebrzących. Jedni zapewne szukają wsparcia duchowego u swoich bliskich. Czyżby było coś na rzeczy? Ludziom żyje się coraz ciężej? A może pogubili się w tym materialnym świecie? Gdy dzieje się źle, zawsze szukamy wsparcia …
Na naszym cmentarzu również były tłumy ludzi.
OdpowiedzUsuńBardzo dużo dało się zauważyć młodzieży.
Dużo z nich zbierało do puszek w różnych intenjcach.
Puszki się szybko zapełniały a ludzie byli chojni.
Być może, że tak jak piszesz Ineczko jest coś na rzeczy....zobaczymy.
Spokojnej Nocki życzę :-)
Uleczko, nie piszę o kwestujących- bo to było, jest i będzie. Piszę o ludziach z wyciągniętą ręką i kartką z prośbą. Takiego zjawiska jak do tej pory nie spotkałam. Smutny obrazek.
OdpowiedzUsuńDzisiaj wybieram się wieczorem, by zrobić zdjęcia płonącym zniczom i zostawić prośbę do Danusi na czas mojej nieobecności.
Uleczko, dla Ciebie wszystko co szczęściem się zwie i dużo zdrowia.
Ja na moim cmentarzu takich ludzi nie widziałam, ale wiem, że na wielu cmentarzach tacy już byli i są...
OdpowiedzUsuńA Danusi pokłoń się nisko ode mnie.
Zapalam jej Światełko Wiecznej Pamięci [*][*][*]
:-(
OdpowiedzUsuńKocham i pamietam
OdpowiedzUsuńna zawsze.
Miłość do Rodziców jest prawdziawa,
OdpowiedzUsuńto miłość, której nikt z serca nie wyrwie.