Raz, dwa, trzy i raz, dwa, trzy,
misiu liczy, liczcie Wy!
Przewrót w przód i przewrót w tył,
misiu ćwiczy ile sił.
Czy mu w główce się nie kręci?
Misiu chce Was tak zachęcić.
Do przedszkola przyjdzie dziś,
z Wami chce na spacer iść.
Dziś przyjrzyjcie się misiowi,
jak to sprytnie misiu robi.
A od jutra, jak się da,
ćwiczcie z misiem raz i dwa!
dn.23.06.2015r.
autor-Jadwiga Urszula Szczęśniak
(obrazek z internetu)
Jestem pewna, że z misiem dzieci chętnie poćwiczą, bo mnie porwał do zabawy. Cóż, niestety tak jak misiu nie potrafię, ale.......skłon w dół, skłon w tył.... Poćwiczę ile starczy sił :)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia :)
Aniu,
OdpowiedzUsuńnie ważne jak się ruszamy, ale ważne, że chcemy to robić.
A dzieciom ćwiczenia nie zaszkodzą, w czasach gdy tyle siedzą przy kompurerach i tabletach.
Miłego Dnia Aniu :-)
Dzieciaki za przyzwoleniem rodziców uciekają od ćwiczeń i to jest plaga. Rośnie pokolenie nieruchawe :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Masz Elu rację.
OdpowiedzUsuńDziecko się zajmie, rodzice mają spokój, ale powinni sobie zdawać sprawę, że krzywdzą swoje dziecko.
Pozdrawiam seredecznie :-)
Bardzo radosny wpis!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się podoba.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Z takim Misiem dzieciaki szybciutko nauczą się liczyć. :)
OdpowiedzUsuńMam taką nadzieję, że polubią ćwiczenia.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia Teresko :-)