Może pojadę w lipową aleję,
siądę pod lipą i będę rada.
Odwiedzę wieś swą, lasy i knieje,
łąki i pola, spotkam sąsiada.
siądę pod lipą i będę rada.
Odwiedzę wieś swą, lasy i knieje,
łąki i pola, spotkam sąsiada.
Może w swój smutek miodu naleję,
pragnę zobaczyć piękniejszy świat.
Może zobaczę przetarte ścieżki,
po których stąpał mój ojciec, dziad.
Tyś wieś kochana, tyś wieś rodzinna,
w niej zostawiłam dziecięce sny.
Miłe zabawy, piesze wycieczki,
pracę na roli, beztroskie dni.
Może zobaczę gdzieś kare konie,
może powącham czeremchy kwiat.
I ujrzę polne kwiaty w wazonie,
może gdzieś został świat z tamtych lat.
Tak chcę zobaczyć gniazdo bociana,
taniec żurawi tuż nad jeziorem.
Nacieszyć oczy niebem z gwiazdami,
i mleczną drogą późnym wieczorem.
Przywołam w sobie miłe wspomnienia,
kiedy żył tato i moja mama.
Siedzę pod lipą, mam trochę cienia,
ze wspomnieniami nie jestem sama.
Lipa już kwitnie i brzęczą pszczoły,
tak jak za dawnych dziecięcych lat.
Patrzę na swoją drogę do szkoły,
ach, jaki inny był wtedy świat.
Jeszcze bym chciała odwiedzić wioskę,
nim mi zabije ostatni dzwon.
Przypomnieć sobie życie beztroskie,
zobaczyć miejsce gdzie stał nasz dom.
Po naszym domu już nie ma śladu,
już nie zakwitnie wiosenny sad.
Będzie to moja ostatnia podróż,
w niezapomniany dziecięcy świat.
dn. 18.072015r.
autor – Jadwiga Urszula Szczęśniak
(zdj.pixabay)
Śliczny, nostalgiczny wiersz. Wyczuwam lekką jesienną nostalgię, ale skoro taka pora roku nam nastała, to raczej wszyscy jesiennie patrzymy na świat.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Rozmarzyłam się na tę piękną opowieść...
OdpowiedzUsuńPiękny wiersz. Wzruszyłam się.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ulu. :)
Wzruszająco. Łezka w oku się kreci.
OdpowiedzUsuńSpokojnej nocy Uleńko :)
:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dziękuję,
OdpowiedzUsuńtak sobie marzę....
Pozdrawiam.
Cieszę się,
OdpowiedzUsuńże wiersz się Tobie podoba.
Miłego dnia Teresko :-)
Ja bardzo się wzruszam,
OdpowiedzUsuńgdy piszę takie wiersze.
Miłego dnia Aniu :-)
. . . (~") . . . Pięknie, jak zawsze.
OdpowiedzUsuńPodziwiam i serdecznie pozdrawiam.
Pełna tęsknoty jest ta ostatnia podróż....
OdpowiedzUsuńNostalgicznie, staropolsko, cudnie. Zobaczyłam i niemal poczułam obrazy i zapachy, nastrój jesienny i bardzo sielski....ale nie wyczuwam smutku, raczej tęsknotę :-)
OdpowiedzUsuńHej. Nie mam ''namiaru'', bo wraz z awarią kompa wiele utraciłam. Masz Mój adres @ to proszę odezwij się, jeśli chcesz. Serdeczne pozdrowiania :-)
OdpowiedzUsuńWitam nadal serdecznie,
OdpowiedzUsuńCieszę się, że choć jednym słowem mnie przywitałaś i "odwiedziłaś" Nasz portal.:)
Twoje wiersze były i są zawsze wzruszające i trafnie odzwierciedlają daną sytuację. Rzadko do Ciebie zaglądam, bo.....nie tak sobie wyobrażałam nasze relacje.
Pozdrawiam ciepło i życzę duuuuużo zdrówka ! :))))
Wiesz Olu,
OdpowiedzUsuńże z Wami było mi dobrze do pewnego czasu.
Dla kogoś byłam już później niewygodna.
Dlatego nie chcę już wracać.
Tutaj jestem sama dla siebie i jeszcze
dla miłych mi osób, którzy chcą do mnie zaglądać
i wzajemnie.
A o tamtym portalu chcę zapomnieć, chociaż nieraz mnie tam ciągnie.
Miłego Dnia Olu :-)
Dziękuję Joasiu
OdpowiedzUsuńza miłą wizytę i ciepłe słowa.
Miłego dnia :-)
Tak bardzo bym chciała,
OdpowiedzUsuńzajrzeć tam jeszcze chociaż raz....ostatni raz...
Pozdrawiam serdecznie :-)
Stello,
OdpowiedzUsuńzrobiłaś mi miłą niespodziankę.
Dziękuję za pamięć.
Miłego dnia :-)
Wiesz, Ulu
OdpowiedzUsuńPortal to.....mogła być sprawa drugorzędna....zawsze konto można usunąć....lecz to nie przeszkadzało w Naszych kontaktach....bardziej osobistych....i sympatycznych....poprzez @.
Ja TU zaglądałam dość długo....lecz sama nie mam blogu zatem kontakt był dość jednostronny......może i natrętny-tego nie wiem.
A może odnowimy Nasze e-mailowe pisanie?
Wszystkiego naj,naj...lepszego !!! :)
Spokojnego i miłego całego dzionka !!! :)
Ola...
:-)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny wiersz o podróży sentymentalnej do domu, którego już nie ma. Takie wspomnienia napisane wierszem budzą dobre emocje. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTak,
OdpowiedzUsuńto prawda, jest to moja sentymentalna podróż do mojej wsi
i rodzinnego domu, którego już nie ma.
Ale pozostała tęsknota i moje wspomnienia,
pozostała jakaś cząstka, mnie, moje dziecinne i młodzieńcze lata.
Zostali tam dobrzy ludzie, których lubiłam, dobrzy sąsiedzi,
ścieżki, którymi chodziłam, lasy, w których zbierałam poziomki,
jagody i grzyby.
Pozostała piękna przyroda i urok wsi,
który będzie we mnie na zawsze.
Spokojnej nocki :-)
Wiersz piękny, bez dwóch zdań…
OdpowiedzUsuńMoje podróże sentymentalne do czasów dzieciństwa traktuję jako terapię na skołatane nerwy i czarne myśli. Niczego nie idealizuję i nie tęsknię za utraconymi chwilami, ale przypominam sobie zapachy, rytuały rodzinne, otoczenie, nasze reakcje na wydarzenia. Kojąco na mnie to działa.
Ktoś, kto traci poczucie bezpieczeństwa, trapią go problemy dnia codziennego, powinien wybrać się na wędrówkę do przeszłości. Ty Uleczko potrafisz pięknie pisać i taka nostalgiczna podróż przeniesie dobre uczucia z dzieciństwa do teraźniejszości.
Musi być wszystko dobrze!!!! Trzymam kciuki za Ciebie i Twoich bliskich!!!
Rozumiem również Twoje niepokoje… Ściskam do serducha … Głowa do góry!
Dziękuję Ineczko za miłą wizytę na moim blogu.
OdpowiedzUsuńZa ciepłe słowa i dodanie mi otuchy.
Czasami mam takie chwile, że wracam myślami do moich lat dziecinnych, do mojej młodości, do miejsca, w którym się wychowywałam.
Miejsca, w którym byłam bezpieczna, gdy żył tata i mama.
Domu, w którym było wesoło, w którym było moje kochane rodzeństwo, moje siostry i bracia.
To są dla mnie miłe wspomnienia i lubię do nich często powracać.
Miłego Dnia Ineczko :-)
Piękna sentymentalna podróż. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTak, to podróż w dziecięcy i młodzieńczy świat...
OdpowiedzUsuńMiłej Niedzieli :-)
Podoba mi się Twój wiersz, niesie ze sobą nostalgię klasyków. Nostalgia taka może być ponadczasowa, każdy może tęsknić do miejsca, osób, zdarzeń itp. z przeszłości.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie.
Pozdrawiam!
Dziękuję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
.
Bardzo podoba mi się ten wierszyk, jest pełen wspomnień, aż ujmujący.
OdpowiedzUsuńA ja bardzo lubię wieś, mi także wiąże się ze wspomnieniami gdy na wakacje jeździłam do babci w odwiedziny. Po przeczytaniu Twego wiersza i we mnie wspomnienia ożyły.
Pozdrawiam serdecznie.
I ja odbyłam taką podróż sentymentalną do lat dzieciństwa. Okazało się, że nie tylko nie ma domu, ale i nikogo z dawnych ludzi. Tu żyją inni ludzie, napływowi. Miejscowi ziemię sprzedali i żyją w mieście, a ci z miasta tu działki wykupili. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMiejsce szczęśliwego dzieciństwa i przeżycia jakie się nam wiążą z domem rodzinnym są dla nas opoką na całe życie. Sama często wracam myślami do czasów dawnych, na wsi, gdzie mama czekała w domu z ciepłym posiłkiem, kiedy zmarznięci wracaliśmy ze szkoły. Tam było najpiękniej, chociaż długo nie mieliśmy wygód, myć się trzeba było w cynkowej balii, a piece nie zawsze były ciepłe. Ale nie o takie ciepło chodzi, na przyszłość ważna jest atmosfera, poczucie bezpieczeństwa i miłości, które wynosi się z domu.
OdpowiedzUsuńPiszesz pięknie, nie piórem, a sercem. Twoje wiersze są mi bardzo bliskie.
Pozdrawiam serdecznie Ulko
Uleńko trzymam kciuki i mocno przytulam.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się :)
Wiersz jest nostalgiczny, taki tęskny za tym co było i co już nie wróci... Trzeba po prostu cieszyć się tym co jest i iść do przodu, łapać życie za rogi! Zapraszam do mnie!
OdpowiedzUsuńUltro, nie wiem dlaczego tak jest, że ludzie mieszkający w miastach marzą o wsi i na odwrót. Każdemu wydaje się, że życie gdzie indziej jest inne, lepsze, a to niezawsze tak musi być, prawda?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Zdrowia Tobie i Twoim bliskim, spokoju w sercu. By zagościł optymizm i wiara w lepsze. Ściskam do serducha.
OdpowiedzUsuńUleczko a może zechcesz zrobić na święta taką gwiazdkę o jakiej piszę tu:http://pomysly.blog.onet.pl/
OdpowiedzUsuńZapraszam i pozdrawiam.
Piękny i przepełniony tęsknotą wiersz. Też bardzo często wracam myślami do domu moich dziadków.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
A Twoje przeżycia Elu, Twój dom rodzinny i Twoje dzieciństwo,
OdpowiedzUsuńwspomnienia, ciepło rodzinnego domu i nastrój jaki w nim panował są też mi bardzo, bardzo bliskie.
Pozdrawiam serdecznie :-)
Wydaje mi się,
OdpowiedzUsuńże im człowiek jest starszy,
to bardziej tęskni do lat dziecięcych,
młodzieńczych, miejsca, w którym się wychował.
Miłego dnia Olu :-)
Dziękuję Ineczko.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia ślę :-)
Tak to prawda,
OdpowiedzUsuńże co było to już nigdy do nas nie powróci.
Pozdrawiam serdecznie.
Piękne to, Ula :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewa,
OdpowiedzUsuńtak sobie czasami mogę w swoich wierszach
powspominać i pomarzyć.
Miłej Niedzieli dla Ciebie i Twoich Najbliższych :-)
(niebawem się odezwę)