Świat goni do przodu, świat się szybko zmienia,
a ja wiele w wierszach mam do powiedzenia.
Może nie nadrobię, chociaż przyspieszyłam,
bo przez wszystkie lata wiele ich zgubiłam.
Wiem, że są w mej głowie w kolejce czekają,
każde z nich z osobna swą szufladkę mają.
Nieraz moje myśli spać nie pozwalają,
chcą być napisane, do przodu się pchają.
Od mych rąk są szybsze, papier wyprzedzają,
nie mam dla nich czasu, one wciąż brykają.
Nie wiem co mnie goni, gdzie ja tak się spieszę,
przecież ja się życiem jeszcze ciągle cieszę.
Może jest już we mnie jakaś zła choroba,
albo czeka na mnie bliska mi osoba...
może to niedługo, może niedaleko,
może za zakrętem, a może za rzeką?...
Bo nikt przecież nie wie kiedy jego tchnienie,
potem będzie rozpacz i wielkie wzruszenie...
Pozostanie pamięć i długie zmartwienie
i nastanie cisza....potem zapomnienie....
dn.09.11.2009r.
autor - Jadwiga Urszula Szczęśniak
(obrazek z internetu)
Uleńko ... jesteś WIELKA :) Pisz jak najwięcej ... pisz, poczytamy i na pewno za Ciebie kciuki potrzymamy :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi przypadł do serca ... Tak, pośpiech, tylko niekiedy po co? W Jakim celu? Czy warto zawsze się śpieszyć? Wzruszył mnie ten wiersz! Dziękuję bardzo i gratuluję!
OdpowiedzUsuńWzruszyłaś mnie tak bardzo ;-) Jesteś super ..
OdpowiedzUsuńTe wiersze są w Tobie, cała jesteś wierszem....., nie śpiesz się tak, nie pędź, zwolnij, one zaczekają i zawsze je w sobie odnajdziesz.....Gratuluję talentu!!!
OdpowiedzUsuńwiersz bardzo wzruszający ale zarazem taki realistyczny,tematyka bliska kazdemu,ale zgrabnie ubrana w słowa naszej poetki.Czekam na tomik.
OdpowiedzUsuń