Dzisiaj od rana lepiej się czuję
i wiadomości już odczytuję.
Ładna pogoda i słońce świeci,
trzeba korzystać, bo nam odleci...
i wiadomości już odczytuję.
Ładna pogoda i słońce świeci,
trzeba korzystać, bo nam odleci...
Trzecia debata też się skończyła
i mnie jak zwykle nie zaskoczyła.
I się skończyła kadencja w Sejmie,
teraz im wszystkim mowę odejmie
i była miła też atmosfera,
bo tam nikt głosu już nie zabierał.
Niektórzy nawet zdjęcia robili,
byli zabawni, dla siebie mili.
I "prawa" z "lewą" się kłóciła,
każda w swą stronę gesty robiła.
Ci też "po środku" się nie kłócili,
umiarkowani to zawsze byli.
Dzisiaj na sali pełna kultura,
tylko po kątach widziano gbura.
Waldemar Pawlak też na mównicy,
szczęścia w wyborach im wszystkim życzył.
Marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna,
zakończył mowę, tak jak zaczynał...
Oni nie mają nic do stracenia,
Marszałek życzył im powodzenia.
Posłowie wierzą, że się spotkają,
bo swe tabliczki w kieszeniach mają.
I poszła w ruch nawet buława,
to marszałkowska odświętna sprawa.
I z łezką w oku posłów żegnała
Ewa Kierzkowska przejęta cała.
Ale optymizm mnie nie napawa,
gdy spojrzę gdzie jest "prawa" i "prawa".
Tam to dopiero "milcząca wrzawa",
aż nie pasuje, że to Warszawa.
dn.16.09.2011r.
autor - Jadwiga Urszula Szczęśniak
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz