powiedz Matuleńko czy trochę urosłam?
Czy wciąż mnie poznajesz, czy się nie zmieniłam?
Gdy wtedy odeszłaś i nas zostawiłaś.
To nie Twoja wina - wiem tego nie chciałaś,
Tatuś opowiadał jak zachorowałaś.
Dzisiaj Dzień Szczególny, ciepły i słoneczny,
dla Ciebie Mamusiu każdy dzionek wieczny.
Powiem Ci Mamusiu - jak przy Tobie stoję,
jakoś tu spokojniej bije serce moje.
Kiedy szłam do Ciebie, liście szeleściły,
wszyściutko słyszałam jak do mnie mówiły:
szeptały, że czeka, na ławeczce siedzi,
że kochane dziecko, dzisiaj ją odwiedzi.
One wszystko wiedzą, i widzą i słyszą,
fruwają, szeleszczą nad cmentarną ciszą.
Gdy spieszę do Ciebie - pod nogi się kładą,
kołyszą, szemrają jesienną balladą.
Kilka ich podniosłam i przyniosłam Tobie,
zostawię w stroiku, tu przy Twoim grobie.
Popatrz jakie piękne, jesienią barwione,
zawsze zachwycałaś Mateczko się klonem.
Na ławeczce siądę Tobie na kolana,
powiedz coś na uszko Mateczko kochana.
Czy Ci tu Mamusiu czegoś nie brakuje?
Wiem jak jest Ci smutno - bardzo Ci współczuję.
Tak bardzo Cię kocham - kochać nie przestanę,
widzę Twoją postać, wieczorem, nad ranem.
Ooo...widzisz Mamusiu, jak Tatko się spieszy?
żeby On nas widział, bardzo by się cieszył.
A tak widzi tylko jaka jestem sama,
a ja wiem, że przy mnie jest kochana Mama.
Z Tatusiem przy grobie znicz Tobie zapalę,
co mnie tu spotkało też mu się pochwalę.
Teraz wiesz dlaczego Tatkę wyprzedziłam,
usiadłam przy Tobie - widzisz? - pierwsza byłam.
Przed Twoją mogiłą padnę na kolana,
paciorek odmówię, przyjdę jutro z rana.
Jutro Dzień Zadusznych - jest taki podniosły,
zostaliśmy sami - wszyscy sobie poszli.
Całą nockę będę o Tobie myślała,
wiem, że jutro na mnie tu będziesz czekała.
dn.01.11.2013r.
autor - Jadwiga Urszula Szczęśniak
Pozdrawiam. Słów brak:(
OdpowiedzUsuńKażdy z nas wie, że umrze i rozpocznie życie wieczne (taką mam nadzieję). Jednak wielu z nas, nie potrafi pogodzić się ze śmiercią bliskich. Dla wielu z nas są to traumatyczne przeżycia!!! Tak sobie myślę, że chyba podświadomie nie wierzymy w to szczęśliwe życie po życiu… Stąd nasze rozterki, poszukiwania wszelkich informacji, że naszym bliskim, którzy umarli nie dzieje się krzywda. Staram się nie zatrzymywać mojej Siostry i chciałabym Ją oswobodzić z sideł doczesności. Różnie to bywa, bo jeszcze we mnie są złe emocje.
OdpowiedzUsuńJednak uważam, że najwspanialszym aktem są piękne wspomnienia z łączących nas relacjach!!! TY to pięknie czynisz!!! Kolejny Twój poemat, który wzrusza i porusza każdą cząstkę, mojej wrażliwości.
Wiesz Uleczko, dzięki Tobie stałam się wierną czytelniczką wierszy/ poematów. Wyszukuję perełki i po raz pierwszy próbuję analizować słowa- co autor miał na myśli:) Wszystkiego dobrego i twórz to co jest dla Ciebie bliskie- wiersze i poematy!!!
Inka
O, jakże się cieszę Ineczko, że jesteś i to jeszcze w takim Szczególnym Dniu.
OdpowiedzUsuńTen dzień jest dla mnie i dla Ciebie dniem pełnym wspomnień, bo odejściu naszych Najbliższych. Tych naszych Bliskich, których bardzo kochałyśmy,
a którzy przedwcześnie odeszli z naszego życia i ciężko jest nam się z tym pogodzić. Pozostały nam tylko wspomnienia.
Dziękuję, że jesteś.
Życzę Tobie wszystkiego najlepszego.
Ula
Piękny ale jakże smutny wiersz. Łezka poleciała...
OdpowiedzUsuńDziękuję.
OdpowiedzUsuńJa łzy wylewam zawsze pisząc takie wiersze.
Pozdrawiam serdecznie.
Ula
Dech zapiera, wzruszenie mowę odbiera.
OdpowiedzUsuńŁezka w oku się kręci i chce się jeszcze więcej.
Tak cudnie wzniośle piszesz, że ja Twe rozmowy z Mateńką słyszę.
I widzę jak Matka ukochaną córkę kołysze.
Jak koi jej łzy, dodaje otuchy.
Miłego Dnia życzę :)
Uśmiechem witam się z Tobą, bo może uśmiech trochę ukoi tęsknotę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
nie mogę do kończ przeczytać, bo mi się płacze...
OdpowiedzUsuń... nader poważne ... piękne ... wzruszające ... dziękuję ... :)
OdpowiedzUsuńWiesz mnie się zawsze płacze jak piszę takie wiersze ....
OdpowiedzUsuńa później również, gdy je czytam.
Wylewam w nich morze łez...
Miłego Dnia :-)
I mnie się łzy kręcą, szczególnie wtedy, gdy je piszę.
OdpowiedzUsuńOne nie są mi obojetne. To są przeważnie moje przeżycia, moje emocje, moje cierpienie.
Wtedy mam w głowie burzę myśli i moje ręce za nimi nie nadążają....
Miłego Dnia Aniu :-)
I ja uśmiech Tobie ślę, bo uśmiech jest lekarswem na wszystko, na ból, na łzy, na nasze cierpienie...
OdpowiedzUsuńMiłego Dnia :-)
Bo i te nadchodzące dni są dla nas szczególne.
OdpowiedzUsuńBo my myślimy o swoich Najbliższych, ich wspominamy, kiedy jeszcze byli wśród nas.
To dni naszej refleksji nad życiem, nad przemijaniem,
dni wielkiej nostalgii i zadumy.
Pozdrawiam serdecznie :-)
Jedno jest pewne - kiedyś na pewno się spotkacie.
OdpowiedzUsuńTo na pewno,
OdpowiedzUsuńspotkamy sie tam kiedyś wszyscy.
Tu na ziemi jesteśmy tylko gośćmi.
Spokojnej Nocy :-)
Smutne a może pełne zadumy i wspomnień to dni. Wzruszający wiersz napisałaś.
OdpowiedzUsuńTak to dla nas smutny czas.
OdpowiedzUsuńCzas pełen wspomnień, zadumy i refleksji.
Pozdrawiam serdecznie.